Osobną kategorię na rynku obrotu nieruchomościami stanowią działki na terenach ROD, czyli tzw. pracownicze ogródki działkowe.

Słowem wstępu działki rodzinne całej Europie odgrywają dość znaczącą rolę w życiu społecznym. Ogrody działkowe zapewniają możliwość integracji społeczeństwa, prowadzenia ekologicznych upraw warzyw i owoców, są zielonymi wyspami w aglomeracjach miejskich tworzącymi przyjazną przestrzeń do życia i dobrze wpływającymi na miejski klimat. Jednym słowem mają duże prozdrowotne i wypoczynkowe walory.

Niemniej jednak, przynajmniej w Polsce, od jakiegoś czasu sposób ich wykorzystania uległ zmianie. Kiedyś była to jedyna możliwość posiadania kawałka ziemi pod uprawę warzyw i owoców na własne potrzeby, i korzystały z nich całe rodziny. W dzisiejszych czasach, w których pokolenie ich pierwszych właścicieli pomału ustępuje pola wnukom, zaczynają stanowić alternatywę do mieszkania w budownictwie wielorodzinnym (choć trzeba zaznaczyć, że  jest to trend nieoficjalny i sprzeczny z prawnym porządkiem rzeczy obowiązującym w ROD). A dodatkowo zainteresowanie tego typu nieruchomościami znacznie wzrosło w wyniku pandemii i ograniczeń z niej wynikających.


W Polsce powierzchnia ROD zajmuje przeszło 40 tys. ha i jest użytkowana przez 4,6 tys. ogrodów działkowych. Co istotne, ta powierzchnia sukcesywnie maleje z tego prostego względu, że tereny na których znajdują się ogrody zajmują często lokalizację bardzo atrakcyjną dla inwestycji deweloperskich. Stąd presja na likwidację i zmianę przeznaczenia w Studium lub Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego.

Takie plany ma chociażby Miasto Gdańsk, którego uchwała o zmianie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska ogłoszona w 2018 r. wzbudziła żywy sprzeciw działkowców, gdyż zakłada zmianę przeznaczenia częściowo lub w całości aż 76 ROD, co stanowi 93 % ogółu gdańskich ogrodów.

Dlatego interesując się nabyciem takiej nieruchomości zdecydowanie zalecam sprawdzenie w Urzędzie Miejskim, jakie Miasto ma plany co do danego ogrodu.

Działki te cechują się specyficznymi parametrami, które jednak nie uniemożliwiają obrotu nimi na prawach rynkowych:

  • nie jest z nimi związane prawo własności – nie można kupić prawa własności

  • nabywa się prawo użytkowania działki jako członek Stowarzyszenia ROD oraz nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na niej

  • nie są to działki budowlane, sposób ich zabudowy podlega przepisom  Ustawy o ROD

  • nie można się na nich zameldować

  • nie można na ich zakup uzyskać kredytu hipotecznego

  • jedna osoba może nabyć prawo użytkowania nie więcej niż jednej działki

Z tych względów ich ceny są znacznie niższe niż kwoty, które trzeba zapłacić za działkę gruntu (zabudowaną bądź nie) chcąc ją mieć na własność.


Jak w takim razie nabyć prawo użytkowania działki w ramach ROD?

Zanim dojdzie do transakcji, proces jest analogiczny, jak w przypadku zakupu nieruchomości na własność. Czyli jest oferta z kompletnymi informacjami, prezentacja i negocjacje ceny. Co dalej?

W następnej kolejności następuje spotkanie w kancelarii notarialnej.

Przy zmianie „właściciela” posługuje się wzorem Umowy przeniesienia praw do działki zatwierdzonym przez Stowarzyszenie oraz Wnioskiem o zatwierdzenie przeniesienia praw do działki, który następnie składa się do Zarządu ROD.

Wymienione dokumenty podpisywane się w kancelarii notarialnej, jako że rolą Notariusza w tym wypadku jest poświadczenie podpisów Stron. Tak, jak to jest przyjęte w innych przypadkach transakcji nieruchomościami, koszty takiej umowy ponosi Nabywca.

Podsumowując, działki ROD są ciekawą alternatywą dla zakupu ziemi w okolicach dużych miast. Ich dużą zaletą jest położenie w obrębie miasta, co oznacza dostęp do komunikacji miejskiej oraz cena wynikająca z ich prawnej specyfiki.

Przykładem takiej ciekawej nieruchomości jest oferta https://gdansk.nieruchomosci-online.pl/dom-wolnostojacy,wysoki-standard/21665088.html

Zapraszam!